Paprykarz ziemniaczany

Kosą po patelni
Paprykarz ziemniaczany to potrawa rodem z Węgier. Tak, tam też znają parówki i chętnie je jedzą. Przywieźliśmy przepis kiedyś z jednego z wyjazdów do tego pięknego kraju i towarzyszy mi ten smak od dzieciństwa. Szybkie, niezwykle proste danie i może nie jest to jakaś wykwintna kuchnia. a proste chłopskie jadło, ale smaczne. W sam raz na szybki obiad bez kombinowania.
Przygotowanie: 10 min.
Gotowanie: 20 min.
Łącznie: 30 min.
5 from 1 vote
Jak wykonać przepis na - Paprykarz ziemniaczany

Potrzebne składniki

  • 4 duże ziemniaki
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • smalec lub olej
  • 6 parówek
  • 1 łyżka papryki słodkiej
  • 1/3 łyżeczki chilli
  • 1/3 kminku mielonego
  • 1 łyżeczka majeranku
  • sól (pieprz)

Sposób wykonania

  • W garnku rozgrzewamy smalec, wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę i smażymy do zeszklenia. Pod koniec smażenia dodajemy przeciśnięty czosnek, wsypujemy papryki i smażymy chwilę.
  • Wkładamy pokrojone w kawałki ziemniaki, mieszamy i podsmażamy.
  • Zalewamy wodą by lekko wystawały ziemniaki. Gotujemy 15 min, dodajemy pokrojone w plastry parówki, przyprawy i gotujemy chwilę do miękkości ziemniaków.

Jeśli zdecydujesz się wykonać przepis na: Paprykarz ziemniaczany wg. mojej propozycji, będę wdzięczny, jeśli podzielisz się z innymi opinią na jego temat oraz zrobisz zdjęcie wykonej potrawy i prześlesz je na mój adres e-mail, możesz liczyć na to, że opublikuję je w galerii pod przepisem. Smacznego.

Thermomix

W moich przepisach często wykorzystuję doskonałego pomocnika w kuchni czyli Thermomix TM6. Oczywiście przepisy są opisane tak by przygotować je bez korzystania z tego sprzętu, jednak ja nie lubię się męczyć, a on ułatwia mi pracę w kuchni. Zastępuje wiele innych sprzętów i skraca czas przygotowania potraw.

Jeśli chcesz poznać to urządzenie zapraszam do kontaktu:

Poleć ten wpis innym
2 komentzrzy
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Beata

Robiłam już tą potrawę kilka razy. Najpierw zgodnie z przepisem – bardzo mi smakowało, a potem (nie byłabym sobą :)) zaczęłam kombinować. Dodawałam inne składniki, przyprawy, zastępowałam parówki kiełbaską. Dość daleko odbiegałam od oryginału, ale czasem do niego wracam, do podstaw. Naprawdę polecam. Robi sie szybko, jest smacznie, i naprawdę trudno tutaj coś zepsuć

Zielona Utopia

Musi być bardzo smaczny. 🙂