Potrzebne składniki
- 500 g mąki
- 40 g masła
- 2 łyżki brązowego cukru
- 1 łyżeczka soli
- 30 g drożdży
- 4 łyżki kawy zbożowej (suchej)
- 200 ml mleka
- 100 ml melasy (lub miodu)
- 100 g rodzynek
- 2 jajka
Sposób wykonania
- Mleko delikatnie podgrzewam tak by było ciepłe, nie może być gorące. Dodaje do niego 1 łyżeczkę cukru trzcinowego, 2 łyżeczki mąki i rozkruszone drożdże. Mieszam i odstawiam na 10 min. do wyrośnięcia.
- Rodzynki dokładnie umyłem i zostawiłem do osuszenia.
- Mąkę przesiewam do miski. Dodaje do niej kawę, sól i mieszam.
- Rozpuszczam w rondelku melasę (lub miód) z masłem i zostawiam do przestudzenia.
- Jajka roztrzepałem widelcem i odkładam 1/4 masy do posmarowania chlebków. Dodałem pozostały cukier do jajek i dokładnie ubiłem.
- Teraz wszystko połączyłem do maki dodałem rozczyn, masło z melasą i jajka z cukrem. Wszystko wymieszałem i wyrobiłem ciasto. Pod koniec wyrabiania dodałem rodzynki. Gdy ciasto jest gładkie i lśniące przykrywam ściereczka i odstawiam do wyrośnięcia na 45 min.
- Gdy ciasto wyrośnie przerabiam je jeszcze raz dzielę na 4 części i formuje chlebki. Układam je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia zachowując spore odległości. Przykrywam i znów pozwalam im wyrosnąć przez 30 min.
- Chlebki smaruje rozmąconym, wcześniej odłożonym jajkiem.
- Wstawiam chlebki do rozgrzanego do 190 stopni piekarnika i piekę 30 min (grzanie góra-dół bez termoobiegu).
Jeśli zdecydujesz się wykonać przepis na: Chlebek turecki wg. mojej propozycji, będę wdzięczny, jeśli podzielisz się z innymi opinią na jego temat oraz zrobisz zdjęcie wykonej potrawy i prześlesz je na mój adres e-mail, możesz liczyć na to, że opublikuję je w galerii pod przepisem. Smacznego.
W Waszym wykonaniu:
Chlebki tureckie Agaty Olechno – śliczności, dziękuję za podzielenie się zdjęciami.
Chętnie zrobię. W moim mieście żaden piekarz już od lat nie robi. Podobno to nieopłacalne:(
Wyszedł bardzo smaczny taki jaki pamiętam z dzieciństwa.
Świetna nazwa i bardzo ciekawe składniki, ostatnio robiłam tureckie naleśniki, a ten chlebek też mnie zaciekawił 🙂
Przeczytałam „żulik” i od razu wiedziałam, że to coś dla mnie 😛
Już od samego patrzenia na zdjęcie zgłodniałam 🙂 Muszę wypróbować ten przepis!
Bardzo apetycznie wygląda. Jeszcze nie próbowałam swoich sił w pieczeniu pieczywa 🙂
Chyba wkradł się błąd-22 łyżeczki mąki do zaczynu to trochę sporo 😉
tak dziękuje powinny być dwie już poprawiłem 🙂