Potrzebne składniki
Pulpety:
- 500 g mięsa mielonego
- 1 jajko
- 5 łyżeczek kaszki manny
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka papryki słodkiej
- 1 łyżeczka bazylii
- szczypta soli
Sos:
- 500 ml przecieru pomidorowego
- 500 ml bulionu
- 250 g mascarpone
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka oregano
- 1 łyżeczka bazylii
- 1 łyżka sosu sojowego
- sól (pieprz do smaku)
Sposób wykonania
- W większej misce umieszczamy wszystkie składniki na pulpety i wyrabiamy na jednolitą masę.
- Formujemy zwilżonymi dłońmi okrągłe kuleczki wielkości 3-4 cm.
- W głębokiej patelni umieszczamy wszystkie składniki na sos i mieszając doprowadzamy do zagotowania.
- Zmniejszamy płomień i wkładamy pulpety.
- Gotujemy na małym ogniu jakieś 24 min co jakiś czas delikatnie obracając pulpety w sosie.
- Pod koniec gotowania na 5 minut przed zakończeniem przykrywamy patelnie pokrywką.
Jeśli zdecydujesz się wykonać przepis na: Pulpety w sosie pomidorowym z mascarpone wg. mojej propozycji, będę wdzięczny, jeśli podzielisz się z innymi opinią na jego temat oraz zrobisz zdjęcie wykonej potrawy i prześlesz je na mój adres e-mail, możesz liczyć na to, że opublikuję je w galerii pod przepisem. Smacznego.
W moich przepisach często wykorzystuję Thermomix. To mój niezastąpiony pomocnik w kuchni, dzięki któremu gotowanie staje się szybsze, prostsze i przyjemniejsze. Choć moje przepisy możesz przygotować również bez tego sprzętu, to nie ukrywam, że Thermomix sprawia, że nie muszę się męczyć – kroi, miesza, gotuje, paruje i zastępuje wiele innych urządzeń. To oszczędność czasu i energii, a także gwarancja, że potrawy zawsze wychodzą idealne.
Jeśli chcesz zobaczyć, jak Thermomix działa na żywo i dowiedzieć się, dlaczego warto go mieć w swojej kuchni, skontaktuj się ze mną:
Z przyjemnością odpowiem na wszystkie pytania i pokażę Ci, jak ten sprzęt może odmienić Twoje gotowanie!
Pyszności 🙂 A robi się chyba jeszcze szybciej niż napisałeś
a nie wiem bo ja wszystko na oko robię 🙂 i przyprawy i czasy to później jak już piszę przepis to główkuję ile to było i nie zawsze pewnie dobrze zapiszę. Tak to jest jak się w kuchni improwizuje zamiast trzymać się sztywno wytycznych. Ważne, że się udały i wyglądają faktycznie prawie identycznie 🙂 dzięki za podzielenie się zdjęciem 🙂
A czemu gotujemy akurat 24 minuty 😉 Bedę dziś testować 🙂
bo tak jest ciekawiej niż 25 :)))))) a tak serio to cyferka mi przeskoczyła z 5 na 4 i niech zostanie 🙂
Moje robi się troszkę inaczej, więc dla odmiany wypadałoby wypróbować Twój przepis. Jestem głodna.
to podaj jak i zrobimy też Twoją wersje i porównamy 🙂