Meble do jadalni, czas na zmiany

Zawsze marzyła mi się jadalnia, duża, przestronna urządzona po mojemu, nasłoneczniona i z duża ilością krzeseł. Tak by przyjmować w niej również gości na obiadach, czy kolacjach. Do tego najlepszy jest dom z oddzielnym pomieszczeniem, ale myślę, że i w blokach da się jakoś zagospodarować trochę miejsca na to, by urządzić taką przestrzeń na posiłki i spotkania.

Wiadomo najlepsze imprezy kończą się w kuchni. Ważne więc, by miało to miejsce bezpośrednie szerokie połączenie z kuchnią. Dzięki temu, goście może nie wyemigrują Ci między garnki i talerze tworząc w kuchni niepotrzebny tłok. Nie cierpię jak mi ktoś łazi po kuchni i przeszkadza. Dodatkowo noszenie potraw z kuchni przez pół domu jest raczej męczące. Dla mnie gotowanie to element zadaniowy, wymagający skupienia, proces twórczy. Każde zakłócanie go powoduje, że dzieją się rzeczy nieprzewidywalne i o spalenie, czy złe przyprawienie dania, bardzo prosto. Nie tracimy kontaktu z gośćmi nawet gdy musimy po coś na chwilę wyskoczyć.

Jeśli podoba Ci się moja praca - doceń to i...

Wracamy do jadalni. Okazało się, że przestrzeń jest. Słońce jest. Jednak warto by było ten wygląd trochę odświeżyć. Nie należę do osób, które muszą dotknąć by coś kupić, za to do osób, które spędzają godziny na poszukiwaniach rzeczy, które do mnie przemawiają, już tak. Łażenie więc po sklepach sobie darowałem, ponieważ zazwyczaj kończy się to tym, że nogi mnie bolą niemiłosiernie, a skutek zerowy. W tym sklepie podobało mi się jedno, a w tym drugie… no to wracamy sprawdzić czy pasuje i się okazuje, że razem wyglądają niezbyt ciekawie. Strata czasu i nerwów.

Z pomocą przyszła mi wyszukiwarka mebli FAVI.pl. Nie wiedziałem, że takie praktyczne narzędzie istnieje. Powiem Wam, że spędziłem na tej stronie wiele godzin i nie skończyło się na oglądaniu mebli do jadalni. Ale może podzielę się znaleziskami jakie udało mi się dostrzec w zakresie moich obecnych zainteresowań. W sumie fajnie by było gdybyście mi Sami coś w tym względzie doradzili z własnego doświadczenia.

Stół i krzesła – komplet do jadalni

Tu wybór był bardzo duży. Wnętrze mam brązowo białe i w takich tonacjach mebli poszukiwałem. Na szczęście mogłem wybrać praktycznie wszystko: kolor, rodzaj drewna, styl, odcień, rodzaj blatu i zakres cenowy jaki mi odpowiada. Zainteresował mnie komplet Poprad. Niestety 4 krzesła – odpada. Niby można dokupić dodatkowe, jednak wielkość stołu dopasowana do 4 krzeseł ogranicza i tak. Wpadł mi w oko komplet Kashmir III. Tu już 6 krzeseł było na wstępie. Dodatkowo krzesła były miękkie, co zapewniało komfort nawet przy dłuższym spotkaniu.

Oświetlenie

To naprawdę kluczowy element. Z sufitu mogę wypuścić dwie równoległe lampy. A dodatkowo mam możliwość powieszenia na ścianach 2 kinkietów. Tu jednak wybór okazał się niezwykle prosty. Znalazłem to cudo i się zakochałem. Lampa wisząca NASTRINO SP4. Niestety muszę na nią poczekać, jednak nie jest to jakiś odległy termin.

Czyż nie piękna. Ale co z kinkietami? Po godzinie szukania, miałem mętlik w głowie i w oczach. Nie żartuję – tak, tyle mi to zajęło. Ale znalazłem coś takiego i myślę, że będzie pasować to koncepcji. W prostocie jest metoda.

Ostatnia rzecz jaką będę musiał dobrać do reszty to szafka.

Potrzebuję coś w czym można przechować szkło, talerze, serwetki, misy, cukiernicę i inne zwyczajnie potrzebne na stole rzeczy. Tu też było prosto bo spojrzałem i chcę to:

I to by było na tyle, albo aż tyle. Podsumowując lubię takie zakupy. Tak, spędziłem na nich kilka godzin, jednak w komfortowych warunkach. Tak, wiem nie widziałem co kupuję, mogę być zaskoczony. Jednak kupowanie przez internet ma swoje plusy. Nie widzisz, więc masz prawo zwrotu bez podania przyczyny. Towar w większości przypadków dostarczają gratis. No i moje biedne nóżki nie cierpiały. Mam możliwości porównania setek ofert, cen i warunków. Sklep mi to wszystko narzuca przez kompozycje w formie kolekcji i do tego jest ograniczony przestrzenią. Zachęcam szczerze, do zakupów w internecie i korzystania z wyszukiwarek.