Wysiłkowe nietrzymanie moczu przydarza się częściej kobietom niż mężczyznom. To mimowolne gubienie różnych ilości moczu przy nawet niewielkim wysiłku. Zwykłe kichnięcie może być powodem nieprzyjemnego moczenia bielizny. Warto wiedzieć, jakie są przyczyny tego schorzenia i podjąć walkę o powrót do pełnej sprawności w tej dziedzinie.
Choć najczęściej uważa się, że wysiłkowe nietrzymanie moczu to problem starszych pań, to okazuje się, że to wcale nie jest prawdą. Coraz więcej młodych kobiet, a nawet dziewcząt cierpi na tę przypadłość, a wraz z wiekiem dolegliwości te tylko się nasilają. Sytuacja jest na tyle niepokojąca, że nawet Światowa Organizacja Zdrowia WHO zareagowała, wpisując na listę głównych problemów zdrowotnych właśnie nietrzymanie moczu. Mężczyźni także doświadczają niekontrolowanego popuszczania moczu, co podobnie jak paniom utrudnia normalne funkcjonowanie.
Wysiłkowe nietrzymanie moczu w wielu przypadkach można skutecznie leczyć, ale trzeba przełamać barierę wstydu i zwrócić się z tym problemem do lekarza. Niestety badania wykazują, że około 70% ludzi cierpiących na takie schorzenie nigdy nie rozmawiało o tym w gabinecie lekarskim. Co prawda dziś można stosować nowoczesne środki chłonne, które niwelują niedogodności związane z takimi dolegliwościami, ale to nie może być rozwiązaniem. Współczesna medycyna oferuje wiele możliwości powrotu do zdrowia.
Przyczyny wysiłkowego nietrzymania moczu
Najczęściej przyczyną dolegliwości jest osłabienie lub zwiotczenie mięśni dna miednicy. Dzieje się tak głównie z powodu rozciągnięcia lub odnerwienia tych mięśni po przebytych porodach, po urazach lub na skutek osłabienia tkanki łącznej. U kobiet po menopauzie następuje dodatkowo obniżenie poziomu estrogenów, które także powoduje utratę sprawności zwieraczy cewki moczowej.
Wysiłkowe nietrzymanie moczu pojawia się jako skutek przebytych co najmniej dwóch porodów i to nie tylko tych naturalnych. Nawet jeden poród naturalny, gdy dziecko ma wagę urodzeniową większą niż 4 kg, może na długi czas lub trwale osłabić mięśnie dna miednicy. Wystąpieniu dolegliwości sprzyja też nadwaga i oczywiście otyłość. U panów objawy pojawiają się głównie po urologicznych zabiegach operacyjnych.
W grupie ryzyka znajdują się także osoby, które przebyły udary mózgu lub walczą z notorycznymi zaparciami. Wysiłkowe nietrzymanie moczu towarzyszy także często osobom ze schorzeniami neurologicznymi, zmagającym się z otępieniem starczym czy z chorobą Alzheimera. Poważnym czynnikiem sprzyjającym popuszczaniu moczu jest także palenie papierosów.
Rodzaje wysiłkowego nietrzymania moczu
Schorzenie to występuje w trójstopniowej skali. Najlżejszą formą jest niewielkie popuszczanie moczu przy dużym wysiłku, takim jak podnoszenie bardzo ciężkich przedmiotów albo silny kaszel.
Kolejnym stadium jest nietrzymanie moczu przy wykonywaniu zwykłych czynności. Chorzy gubią najpierw krople, a potem większe ilości moczu przy zwykłym chodzeniu, przy wstawaniu z krzesła czy też przy wyjmowaniu z szafki przysłowiowej szklanki.
Najcięższą postacią wysiłkowego nietrzymania moczu jest bezwiedne oddawanie moczu nawet w pozycji leżącej. Czasami chory odczuwa nieprzyjemne parcie w pęcherzu i często oddaje mocz w niewielkich ilościach. Takie objawy zwykle nasilają się w ciągu dnia.
Jak sobie radzić w takich sytuacjach?
W zależności od stopnia nasilenia dolegliwości należy dobrać odpowiednie środki ochrony, takie jak wkładki lub majtki chłonne. Dzięki nim chory będzie mógł prowadzić normalny, aktywny tryb życia. Niezbędne jest także podjęcie leczenia, które może przywrócić choremu sprawność w tym zakresie. Doskonałe efekty przynoszą też ćwiczenia mięśni Kegla, ale tu warunkiem jest systematyczność i cierpliwość.
Niestety jest to przypadłość, która dotyka coraz większą ilość osób. Z tego powodu uważam, że warto regularnie wykonywać badania i konsultować się z lekarzami. Jeśli nie mamy wystarczającej ilości czas lub kolejki są zbyt długie, zawsze można umówić się na teleporadę.