Dla Włochów idealne śniadanie to kawa i cornetto. Właśnie ten zestaw stał się niemal symbolem Włoch i stałym elementem włoskiej tożsamości. Czym różni się cornetto od francuskiego croissanta i jaki jest najlepszy przepis na ten pyszny rogalik, który najlepiej smakuje z cappucino?
Historia powstania cornetto z Polakiem w tle
Najbardziej rozpowszechniona historia powstania rogalika cornetto głosi, że mieli go wymyślić piekarze, którzy przed bitwą pod Wiedniem usłyszeli podczas nocnej pracy, jak Turcy chcą wysadzić fundamenty. Ostrzegli wojsko, co pomogło uchronić Wiedeń przed podbiciem miasta. Za namową Polaka, Jerzego Kulczyckiego, który był żołnierzem króla Jana III Sobieskiego, właściciel wiedeńskiej piekarni Peter Wendel stworzył rogal w kształcie półksiężyca. Nawiązywał tym samym do symbolu Turcji, której wojska pokonał polski król. Rogale te nazwano kipferl. Tradycyjnie podawane były bez nadzienia.
Do Włoch rogaliki trafiły ze względu na wymianę handlową z Austrią pod koniec XVII wieku. Na początku jadano je przede wszystkim w Veneto, a podawane były w wersji słodkiej i słonej. Z czasem jednak trafiły do pozostałych części Włoch. Na południu tego kraju zyskały nazwę „il cornetto”, czyli właśnie rogalik.
Z czasem rogale zaczęto nadziewać marmoladą, kremem czy czekoladą. Obecnie na południu Włoch funkcjonują nawet nocne piekarnie, w których wypieka się i podaje cornetto oraz inne słodkości.
Czym różni się cornetto od croissanta?
Mówi się, że cornetto to włoska wersja francuskich croissantów. Będąc w słonecznej Italii, nie używajmy jednak tego porównania, gdyż Włosi są bardzo dumni ze swojego narodowego przysmaku. I, choć oba wypieki śniadaniowe wyglądają podobnie, to w rzeczywistości różnią się znacznie.
Przede wszystkim, ciasto cornetto jest o wiele słodsze, niż francuski croissant, gdyż dodaje się do niego więcej cukru. Croissant zawiera natomiast dużą ilość masła, dzięki czemu ciasto jest tłuste.
Różnicę poczujemy także w strukturze – ciasto z cornetto jest bardziej miękkie, natomiast francuski croissant jest chrupiący. Croissant składa się z mąki, wody, masła, małej ilości cukru i drożdży, a przed pieczeniem smaruje się je żółtkiem. Do cornetto dodaje się natomiast jajka.
Włoskie cornetto najczęściej ma też nadzienie, choć wytwarzane są również „cornetto vuoto”, czyli puste. W croissancie nie znajdziemy nadzienia.
Jak przygotować cornetto?
Włoskie cornetto może być puste lub nadziewane. Wśród nadziewanych, odnajdziemy wersję słodką, wypełnioną np. dżemem, śmietaną, czekoladą (nutellą) czy miodem, a także wersję pikantną, z serem i salami.
Do przygotowania cornetto potrzebujemy mąki pszennej, miękkiego masła, drożdży, cukier, niewielką ilość soli, jajka, mleko i wodę. Najpierw do miski przesiewamy mąkę, dodajemy cukier, w letniej wodzie rozrabiamy drożdże i mieszamy wszystkie składniki. Dodajemy jajka, sól, a na koniec miękkie masło. Po utarciu masy, formujemy z ciasta kulę, przekładamy do miski i odkładamy do lodówki na co najmniej dwie godziny, a najlepiej na całą noc.
Po wyjęciu z lodówki i wyrośnięciu ciasta, wałkujemy je w kwadrat, w środku układamy lekko rozwałkowane masło i zawijamy 4 rogi ciasta tak, aby zamknąć masło w formę koperty. Całość wałkujemy na grubość około 1 cm. Składamy na 3 części, spłaszczamy wałkiem, następnie przykrywamy folią i ponownie wkładamy do lodówki.
Ciasto dwukrotnie trzeba złożyć i powtórzyć ww. czynności. Następnie rozwałkowujemy je, dzielimy na trójkąty o podstawie 10 cm, robimy w podstawie nacięcie 1-2 cm. Zwijamy rogaliki (jeśli chcemy, dodajemy nadzienie), nadajemy im lekko zakrzywioną formę. Koniec musi znaleźć się pod spodem rogalika.
Rogale odkładamy na blachę do pieczenia, odstawiamy na 3 godziny do wyrośnięcia. Przed pieczeniem smarujemy roztrzepanym jajkiem. Pieczemy przez 15 minut.
Jak widać, samodzielne pieczenie cornetto jest czasochłonne. Na szczęście również w Polsce można znaleźć kawiarnie, jak np. Boun Giorno Bar Caffe, w których skosztujemy przepyszne włoskie danie śniadaniowe, popijając je prawdziwym cappucino.
Czy przygotowane ciasto można przechować w lodówce do następnego dnia?
Proporcje?
Właśnie