Gotowanie jest jednym z podstawowych sposobów przygotowywania posiłków, szczególnie obiadów. Bardzo często gotujemy także składniki i półprodukty, by przygotować na przykład smaczną sałatkę na śniadanie czy wieczorną przegryzkę. Czynność, z pozoru bardzo łatwa, nie zawsze jednak wykonywana jest w pełni poprawnie.
Zanim zaczniesz gotować
Przed gotowaniem należy rzecz jasna przygotować półprodukty. Mięso dobrze jest oczyścić z błon i tłuszczu, chociaż osoby nie przywiązujące przesadnej uwagi do licznika kalorii pamiętają na pewno, że to właśnie tłuszcz jest nośnikiem smaku i jeśli trochę go zostanie, to świat się nie zawali. Do niektórych potraw wręcz dobrze jest dodać kawałek tłustego mięsa, które przesyci zupę aromatem. Sztandarowym przykładem jest rosół, do którego wiele osób prócz tradycyjnej kury dorzuca porcję tłustszego mięsa z kaczki czy wołowiny.
W przypadku warzyw obróbka sprowadza się do ich umycia, obrania, pokrojenia. Tu też wiele osób popełnia błąd, nie wszystkie bowiem warzywa wymagają obierania. Bardzo często wystarczy po prostu dobrze je wyszorować i to wszystko. W skórce i bezpośrednio pod nią kryje się bowiem moc składników odżywczych, których nierozsądnie się pozbawiamy. Można się zgodzić, że warzywa idealnie obrane są bardziej estetyczne i lepiej prezentują się na talerzu. Czy jednak są zdrowsze i smaczniejsze? Już niekoniecznie. Oczywiście kwestia wizualna też jest ważna, w końcu je się oczami, jednak jeśli gotujecie zupę krem, to pokuście się o wyszorowanie marchewki, selera, batata czy ziemniaków, zamiast obierać je. Czas gotowania, podany w przepisie jak https://www.fotoprzepis.pl/jak-dlugo-gotowac-marchewke/ nie będzie się różnił, czy warzywa obierzcie czy nie, o ile oczywiście nie mają grubej skóry, jak np. dyniowate.
Jak gotować warzywa?
Ostatnia rzecz przed gotowaniem, to krojenie. Tu też pojawia się zależność między sposobem przygotowania składników a ich wartością odżywczą. Warzywa szatkowane, krojone w kosteczkę czy julienne lub ścierane na tarce mają w sobie mniej smaku i mniej wartości. Gorąca woda powoduje, że składniki mineralne są wypłukiwane, a warzywa tracą nawet kilkadziesiąt procent witamin. Część z nich przechodzi do wywaru, zupy, bulionu czy sosu, więc nie jest bezpowrotnie tracona. Część jednak, głównie tyczy to witamin czy kwasu foliowego, zostaje jednak zniszczonych. Stąd wielu dietetyków zaleca, by warzywa gotować w większych kawałkach, a kroić dopiero przed podaniem. Niestety, wydłuża to czas przygotowywania potraw, samego gotowania ledwie o kilka minut, ale późniejsze krojenie… Najmniej problemu sprawiają duże warzywa, jak słodkie ziemniaki (spróbujcie użyć ich zamiast klasycznych wg przepisu https://www.fotoprzepis.pl/jak-dlugo-gotowac-bataty/). Takie zalecenia boleśnie zderzają się z rzeczywistością, bo czasu i tak nie starcza nam na wiele rzeczy. Rozwiązaniem może być posługiwanie się w czasie przygotowania obiadu czymś więcej, niż tradycyjny garnek. Szybkowar gotujący pod ciśnieniem, albo wolnowar, który przygotowuje potrawę w niskiej temperaturze przez kilka godzin, są tego doskonałymi przykładami. Najtańszą opcją będzie jednak sitko go gotowania na parze, na którym można przyrządzić składniki na sałatkę, ziemniaki czy warzywa na obiad w zasadzie w tym samym czasie, co w normalnym garnku, ale za to dużo zdrowiej.