Shisha to coraz popularniejsza forma uatrakcyjnienia imprezy. Wszyscy zbierają się wtedy we wspólnym kole i cieszą uczuciem owocowego orzeźwienia. To znacznie zdrowsza alternatywa dla papierosów, a przy okazji o znacznie lepszych walorach smakowych. Wraz z rozpalonymi węgielkami do shishy jest podawana w indyjskich herbaciarniach, co świetnie uzupełnia smak herbaty. Shishe taką trzeba umieć jednak dobrze rozpalić. Nie jest to możliwe bez dobrej jakości źródła ciepła. Jakie właściwości powinny mieć węgielki do shishy?
Dobrej jakości węgiel
Węgielki najczęściej produkowane są z tak zwanego węgla kokosowego. Tworzy się go z łupin orzecha metodą ogrzewania parowo-gazowego. Cechuje się on pochłanianiem niepożądanych związków organicznych. Dzięki temu korzystanie z sziszy jest jeszcze bezpieczniejsze niż dotychczas. Dużym jego atutem jest brak zapachu, przez co nie zaburza on zapachu owoców znajdujących się w tytoniu. Zdolność absorpcji zapachu węgla koksowego jest stosowana nawet w gorzelnictwie.
Alternatywą dla węgla kokosowego są wersje samo rozpalające. Cechują się one jednak dużą słabszą mocą cieplną. Wysoka jakość węgielków do shishy zwykle powiązana jest z dłuższym nabieraniem ciepła.
Czas rozpalania
Węgielki do shishy mają różny czas rozpalania, niekoniecznie jednak zawsze zależy to od jakości. Niektóre węgielki można rozpalać wyłącznie za pomocą zapaliczki i trwa to zwykle kilka sekund. To świetna opcja dla spieszących się, którzy nie zamierzają długo siedzieć przy shishy. W przypadku dłuższych posiedzeń na imprezach czy herbacie lepiej zainwestować w węgiel kokosowy. Co prawda niezbędne będzie tu użycie rozpalarki czy domowego kominka, ale trud opłaci się w przyszłości. Węgielek może palić się wtedy nawet do godziny.
Dłużej nie znaczy jednak lepiej. Czasami węgielki są bardzo niskiej jakości, przez co wydzielają więcej dymu niż ciepła. Męczenie się z takim tanim zamiennikiem to zwykle 2 godziny kiepskiego smaku połączonego z duchotą w pokoju.
Ilość pozostawionego popiołu
Najlepiej, gdy węgielki do shishy nie pozostawiają po sobie brudu. Najlepiej, gdy unoszony dym zawiera jak najmniej szkodliwych popiołów. Świetnie, gdy pozostaje on na folii aluminiowej. Trzeba zadbać o odpowiednią grubość warstwy izolacyjnej, żeby nie przypalić czasem tytoniu. Po zakończeniu palenia węgielka można ściągnąć delikatnie folię i przesypać popiół do pojemnika z odpadami.
Duża ilość popiołu na shishy to dobry znak – mniej znajdziemy go w wydychanym powietrzu. Wdychany popiół może być początkiem wielu chorób związanych z układem oddechowym czy krwionośnym. Lepiej nie oszczędzać na węgielkach do sziszy i zawsze kupować produkt jak najwyższej jakości.