Dobra, mniej to przepis a więcej eksperyment ze smoothie bowl. Postanowiłem zrobić sobie zdrowe śniadanie i wiele razy już widziałem piękne miski wypełnione różnorakimi owocami, płatkami i nasionami. No to robimy - i co? Okazało się, że to nie takie proste. Po pierwsze trzeba mieć różnorodne składniki, po drugie trzeba wiedzieć co z czym połączyć i jak to skomponować. Ta moja pierwsza micha i to raczej pierwsze kroki w tym by zrobić coś naprawdę jadalnego i fajnego. Mimo to, że było strasznie proste ze względu na braki w lodówce, to i tak sprawiło mi wiele radości pochłonięcie takiego śniadania. Dodatkowo czułem się najedzony i lekki. Trudno to nazwać przepisem ale jak stawiacie też pierwsze kroki w tym temacie to zacząć możecie od czegoś takiego prostego. Może też się przekonacie jak ja, że zamiast bekonu lepszy jest banan. Jeśli macie jakieś pomysły na swoje wersje tego typu śniadania to podzielcie się nimi i chętnie wypróbuję.
Jak wykonać przepis na - Smoothie bowlPotrzebne składniki
- 2 banany
- 1 opakowanie jogurtu greckiego duże
- garść orzechów włoskich
- garść rodzynek lub świeże winogrona
- 3 łyżki nasion chia
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka miodu
Sposób wykonania
- Jogurt mieszamy dokładnie z nasionami chia i wkładamy na noc do lodówki.
- Banan kroimy w plasterki.
- A teraz sobie wszystko ładnie układamy do dwóch miseczek, dzieląc składniki na pół. To juz jak chcecie można poszaleć - jemy przecież też oczami.
- Skrapiamy banana sokiem z cytryny i polewamy odrobinka miodu.
Jeśli zdecydujesz się wykonać przepis na: Smoothie bowl wg. mojej propozycji, będę wdzięczny, jeśli podzielisz się z innymi opinią na jego temat oraz zrobisz zdjęcie wykonej potrawy i prześlesz je na mój adres e-mail, możesz liczyć na to, że opublikuję je w galerii pod przepisem. Smacznego.
W moich przepisach często wykorzystuję doskonałego pomocnika w kuchni czyli Thermomix TM6. Oczywiście przepisy są opisane tak by przygotować je bez korzystania z tego sprzętu, jednak ja nie lubię się męczyć, a on ułatwia mi pracę w kuchni. Zastępuje wiele innych sprzętów i skraca czas przygotowania potraw.
Jeśli chcesz poznać to urządzenie zapraszam do kontaktu:
polecam jeszcze spróbować misę Buddy, fajna sprawa na lekki lunch 🙂
dzięki za poradę idę czytać u wujka google na ten temat 🙂