Potrzebne składniki
- 1 kg ryby filetowanej
- 2 marchewki
- 1 duża pietruszka
- kawałek selera
- biała część pora
- 1 duża cebula
- 3 ziela angielskie
- 4-5 ziaren pieprzu
- 2 liście laurowe
- 5 łyżeczek żelatyny
- 1 płaska łyżka cukru
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- sól
Sposób wykonania
- W małej ilości wody gotujemy oczyszczone warzywa z przyprawami i cukrem do uzyskania średniej miękkości warzyw.
- Dokładamy rybę (wody powinno być tyle by ja lekko przykryła po włożeniu). Gotujemy wywar z rybą na małym ogniu około 20 min.
- Wyjmujemy rybę tak by się nie rozleciała na talerz i studzimy.
- Wywar przecedzamy do drugiego garnka i doprawiamy cytryną. Wywar musi być lekko słony.
- Rozpuszczamy żelatynę w niewielkiej ilości wody i dodajemy do gorącego wywaru. Mieszamy.
- Ryby kroimy w paski i układamy w płaskim naczyniu,
- Marchew kroimy w plastry i układamy z rybą.
- Zalewamy wywarem tak by przykryło wszystkie składniki.
- Można dodać natkę pietruszki i jajko na twardo do dekoracji.
- Zostawiamy do wystudzenia i wkładamy do lodówki do stężenia.
Jeśli zdecydujesz się wykonać przepis na: Ryba w galarecie wg. mojej propozycji, będę wdzięczny, jeśli podzielisz się z innymi opinią na jego temat oraz zrobisz zdjęcie wykonej potrawy i prześlesz je na mój adres e-mail, możesz liczyć na to, że opublikuję je w galerii pod przepisem. Smacznego.
W moich przepisach często wykorzystuję Thermomix TM6. To mój niezastąpiony pomocnik w kuchni, dzięki któremu gotowanie staje się szybsze, prostsze i przyjemniejsze. Choć moje przepisy możesz przygotować również bez tego sprzętu, to nie ukrywam, że Thermomix sprawia, że nie muszę się męczyć – kroi, miesza, gotuje, paruje i zastępuje wiele innych urządzeń. To oszczędność czasu i energii, a także gwarancja, że potrawy zawsze wychodzą idealne.
Jeśli chcesz zobaczyć, jak Thermomix TM6 działa na żywo i dowiedzieć się, dlaczego warto go mieć w swojej kuchni, skontaktuj się ze mną:
Z przyjemnością odpowiem na wszystkie pytania i pokażę Ci, jak ten sprzęt może odmienić Twoje gotowanie!
Ja też uwielbiam, ale Potwory i spółka już nie 🙁