Zanzibar to przepiękne plaże z białym, miękkim piaskiem i palmami kokosowymi, błękit oceanu, tropikalny klimat, ale też egzotyczne owoce i przyprawy, z których ta wyspa słynie – goździki, imbir i kardamon. Podróżując po Zanzibarze, nie musimy się obawiać o to, że nie znajdziemy miejsca, gdzie będzie można coś zjeść. W każdej mniejszej i większej miejscowości znajdą się restauracje czy knajpki, w których możemy się najeść. Ceny zależą od standardu lokalu.
Nadmorskie miejscowości Zanzibaru
W nadmorskich miejscowościach działają małe stoiska z grillowanym kurczakiem lub frytkami za niewielkie pieniądze, jednak różne tu bywa z higieną i świeżością, dlatego też lepiej podchodzić do takich miejsc z pewną dozą nieufności. Typowe lokalne restauracje serwują przede wszystkim dania kuchni afrykańskiej (ugali, chapati, ryż, nyama choma, grillowany kurczak i fast food tj. hamburgery czy frytki). Ceny zazwyczaj nie są wygórowane.
Przy plażach znajdują się lokalne restauracje, nastawione szczególnie na turystów. W takich miejscach oprócz dań kuchni miejscowej możemy zjeść także ryby i owoce morza, czasem lepszą lub gorszą pizzę, omlety. Na Zanzibarze nie istnieją bary żadnej znanej sieci fast food ani lokalnej odmiany tego typu gastronomii. W niektórych miejscowościach możemy też znaleźć droższe, bardziej eleganckie restauracje serwujące dania kuchni lokalnej, jak i międzynarodowej.

Kulinarny Stone Town
W Stone Town (stara część miasta Zanzibar; stolica Zanzibaru w Tanzanii) możemy pokusić się o szukanie restauracji z kuchniami świata, funkcjonuje tu na przykład restauracja włoska czy hiszpańska.
W stolicy bardzo popularnym miejscem stołowania się wieczorem jest nocny targ w Ogrodach Forodhani, naprzeciwko Domu Cudów (House od Wonders), nad samym morzem. O zachodzie słońca rozkładają się tu stoiska z jedzeniem przygotowywanym na bieżąco. Już za 3000 szylingów możemy zjeść tzw. Zanzibar pizza, placek przypominający bardziej indyjską parathę niż pizzę, z oryginalnym nadzieniem z mielonego mięsa, z posiekanymi warzywami i jajkiem. Dostępne (czasem nieco drożej) są także inne nadzienia: ryba, owoce morza, same warzywa, ser, banany, nutella, miód itp.
Inną niedrogą (około 200 szylingów za porcję) i sycącą potrawą jest zupa Zanzibar mix – nieokreślony bulion z dodatkami do wyboru: kawałkami mięsa, ziemniakami, jajkami na twardo, maniokiem itp. Możemy też zjeść grillowane udka kurczaka, pieczone ziemniaki i bataty, opiekane kolby kukurydzy i wiele innych, intrygujących przysmaków.

Sklepy na Zanzibarze
Należy wiedzieć, że supermarkety na Zanzibarze nie istnieją w takim kształcie, w jakim znamy je z Europy. Niewielkie sklepiki często określane są mianem supermarketów. Ich oferta jest z reguły podstawowa, ale możemy się w nich zaopatrzyć w ryż, makaron, różnego rodzaju sosy i przetwory, konserwy, warzywa, napoje czy słodycze.
W Stone Town, a także w innych miejscowościach, funkcjonują targi ze świeżymi warzywami i owocami, a także mięsem i rybami. Jeżeli nie ma targu, to zazwyczaj znajdzie się kilka pojedynczych stoisk z warzywami i owocami przy drodze. Chcąc kupić warzywa lub owoce, warto targować się o cenę. Kupując ryby lub mięso, trzeba się wykazać zdrowym rozsądkiem, gdyż nie są one w żaden sposób chłodzone czy zabezpieczone przed insektami.

Bary
Nie powinno być też problemu ze znalezieniem baru – funkcjonują one we wszystkich turystycznych miejscowościach. Ze względu na fakt, że dominującą religią na archipelagu jest islam, mocny alkohol na Zanzibarze może być trudniej dostępny. Mają go w swojej ofercie większe, droższe hotele, z reguły te oferujące pakiety „all inclusive”. W Stone Town funkcjonuje jeden sklep z mocniejszym alkoholem. W sklepach w nadmorskich miejscowościach często nie dostaniemy mocniejszych trunków. Piwo, najczęściej lokalne, serwowane jest z reguły bez problemu w wielu barach i restauracjach.
Zanzibar z biurem podróży
Różne oblicza Zanzibaru możecie poznać na wakacjach z ITAKĄ – do wyboru są hotele all inclusive, ale też takie z 2 posiłkami i możliwością stołowania się „na mieście”. Jeśli lubicie zwiedzać ciekawą propozycją są wycieczki objazdowe – również takie uwzględniające park narodowy Serengeti w Tanzanii. Więcej na stronie Biura Podróży ITAKA.