W powszechnej świadomości funkcjonuje przekonanie, że mrożone owoce są mniej wartościowe niż świeże. Uważa się, że w czasie procesu mrożenia tracą one swoje wartości odżywcze i witaminy. Tymczasem mrożenie jest jedną z najstarszych znanych ludzkości i najpowszechniejszych metod konserwacji produktów żywnościowych. Jaka więc jest prawda? Czy konserwacja w niskich temperaturach obniża wartość odżywczą owoców?
Dlaczego mrozimy owoce?
Okres, w którym świeże owoce są dostępne w sklepach czy na targowiskach, jest dość krótki. Wprawdzie przez cały rok dostępne są jabłka, cytrusy i banany, ale przecież często mamy także ochotę na inne pyszności – maliny, truskawki, jagody, wiśnie czy porzeczki. Są one wspaniałe nie tylko do jedzenia samodzielnie, ale stanowią wspaniały dodatek do ciast, deserów lodowych, koktajli czy domowego kompotu.
Jednak przechowywanie ich przez dłuższy czas jest niemożliwe – bardzo szybko się psują. Musimy więc w jakiś sposób je konserwować, a jedynym znanym i praktykowanym sposobem na zachowanie ich jest, poza liofilizacją, właśnie mrożenie. Dzięki niemu mamy stały dostęp do naszych ulubionych owoców.
Czy mrożonki tracą witaminy?
Zdania ekspertów do spraw żywienia jednoznacznie wskazują, że produkty mrożone zachowują swoje wartości odżywcze i znaczną większość witamin. Opinia o ich obniżonej wartości jest więc błędna i nie trzeba obawiać się ich spożywania. Stanowią one istotny składnik diety człowieka, zwłaszcza w okresie zimy i wczesnej wiosny, kiedy dostępność świeżych produktów jest mocno ograniczona.
Faktem jest więc, że powinny one na stałe gościć w naszych kuchniach, kiedy nie ma możliwości zakupu owoców prosto zerwanych z krzaczka. W ten sposób wzbogacamy naszą codzienną dietę o wartościowe, pełne witamin produkty.
Kolejnym faktem jest, że spożywanie mrożonek jest doskonałą alternatywą dla stosowania suplementów diety – pozwoli w naturalny i zdrowy sposób uzupełnić niedobory witamin, o które tak łatwo w okresie zimy i wczesnej wiosny.
Jak przechowywać owoce w zamrażalniku?
Aby jednak zachowanie jak największej ilości witamin było możliwe, musimy przechowywać nasze pyszności w określonych warunkach. Najgorszym, co możemy zrobić, jest częściowe lub całkowite rozmrożenie ich, a następnie – ponowne umieszczenie w zamrażalniku. Jak więc należy je przechowywać, i jak długo zachowają swoje wartości odżywcze?
Woreczek z owocami należy od razu po przyniesieniu ze sklepu umieścić w szufladzie zamrażalnika. Temperatura mrożenia zwykle podana jest przez producenta na opakowaniu owoców. Nie musisz się obawiać, że zrobisz coś źle – przedział temperatur jest dość szeroki i odpowiada ustawieniom każdego zamrażalnika.
Pamiętaj jednak, że im wyższa temperatura panuje w Twoim zamrażalniku, tym krócej możesz przechowywać swoje owoce. Przykładowo w temperaturze -6 stopni Celsjusza mogą przebywać około tygodnia, przy -12 stopniach zachowają swoje wartości odżywcze i przydatność do spożycia przez około miesiąc, a w -18 stopniach – nawet kilka miesięcy.
W takich kontrolowanych warunkach w owocach nie zachodzą żadne przemiany biochemiczne, nie rozwijają się w nich bakterie ani grzyby. Są więc nie tylko smaczne i wartościowe, ale także bezpieczne dla zdrowia.
Jak je rozmrażać?
Rozmrażanie także nie nastręczy Ci najmniejszych trudności – woreczek z mrożonką należy wyjąć z zamrażalnika i zostawić w temperaturze pokojowej. Należy natomiast pamiętać o jednej bardzo ważnej kwestii – świeże owoce mrożone trzeba spożyć od razu po rozmrożeniu. Niezależnie od tego, czy planujesz zjeść je w deserze, wrzucić do kompotu lub ciasta – zrób to od razu. Taki sposób postępowania pozwoli Ci uniknąć rozwoju bakterii oraz grzybów w owocach.
Owoce mrożone a świeże
Owoce z zamrażalnika mogą przewyższać świeże pod względem świeżości i zawartości składników odżywczych. Jak to możliwe? Przyjrzyjmy się drodze, jaką muszą one przebyć od chwili zbioru do momentu, w którym trafiają do naszych kuchni.
Mrożonki pakowane i zamrażane są już w kilka godzin od zebrania owoców z krzaczków lub drzew. Dzięki specjalnym technologiom pozwalającym na ich bardzo szybkie zamrożenie unikamy także pękania błon i ścian komórkowych owoców i późniejszego wyciekania z nich soku – zachowują więc wszystkie cenne składniki.
Natomiast w przypadku świeżych owoców droga do naszych stołów jest o wiele dłuższa. Zanim trafią one po zbiorze do hurtowni – mija od kilku do kilkunastu godzin. Następnie czeka je sortowanie i transport do sklepów. Jak długo trwa ten proces – możemy się tylko domyślać. Natomiast trzeba pamiętać, że owoce dostępne w sklepach w późnych miesiącach zimowych i wiosną, są owocami przechowywanymi od kilku miesięcy. Nawet jeśli sprawiają wrażenie świeżych – straty witamin i składników mineralnych są w nich bardzo duże.
Warto wiedzieć, że proces mrożenia owoców tuż po zbiorze pozwala uniknąć konieczności stosowania jakichkolwiek konserwantów. Natomiast te przechowywane w stanie świeżym przez całą zimę muszą być spryskane substancjami, które spowolnią lub zahamują ich procesy biochemiczne. To w ten właśnie sposób zapobiega się ich gniciu i pleśnieniu.
Wielką zaletą mrożonych owoców jest wszechstronność ich zastosowań oraz wspaniały smak i fakt, że są one od razu gotowe do użycia – wystarczy tylko rozmrozić je i wrzucić do koktajlu, lodów, ciasta lub zjeść surowe. Pomysłów na ich wykorzystanie jest mnóstwo.
Nie ma więc żadnych powodów, dla których mielibyśmy się obawiać jedzenia mrożonych owoców. Są one smaczne, zawsze gotowe do spożycia i przede wszystkim – odżywcze i pozbawione dodatków konserwujących. Na okres zimy i wiosny nie ma lepszej alternatywy.