Potrzebne składniki
- kilkanaście gałązek świeżej mięty
- 1 szklanka cukru
- 500 ml spirytusu (95%)
- 500 ml wody
Sposób wykonania
- Gałązki mięty myje dokładnie pod bieżącą wodą, osuszam i rwę na kawałki.
- Nie napisałem specjalnie ile dokładnie tej mięty potrzeba bo to mniej więcej pakuję zawsze do słoika ok. 1 litr tak by wypełniły prawie cały. Lekko je ubijam w słoiku i zalewam spirytusem. Tak przygotowane odstawiam w zakręconym słoiku w ciemne miejsce na 3-4 dni.
- Po tym czasie zlewam spirytus do większego słoika odcedzając liście mięty. Liście wkładam do garnka i zalewam pół litrem ciepłej wody. Znów przecedzam odlewając tym razem wodę w której rozpuszczam cukier i zostawiam do wystudzenia.
- Teraz wystarczy połączyć odlany wcześniej spirytus z wodą z cukrem. Znów zakręcam słoik i odkładam w ciemne miejsce na 2-3 dni. Warto co dzień ja zamieszać.
- Teraz gotową już nalewkę wystarczy przefiltrować przez gazę lub filtr do kawy i mamy gotową do picia miętowa fantazję 🙂
Jeśli zdecydujesz się wykonać przepis na: Nalewka z mięty wg. mojej propozycji, będę wdzięczny, jeśli podzielisz się z innymi opinią na jego temat oraz zrobisz zdjęcie wykonej potrawy i prześlesz je na mój adres e-mail, możesz liczyć na to, że opublikuję je w galerii pod przepisem. Smacznego.
W moich przepisach często wykorzystuję Thermomix. To mój niezastąpiony pomocnik w kuchni, dzięki któremu gotowanie staje się szybsze, prostsze i przyjemniejsze. Choć moje przepisy możesz przygotować również bez tego sprzętu, to nie ukrywam, że Thermomix sprawia, że nie muszę się męczyć – kroi, miesza, gotuje, paruje i zastępuje wiele innych urządzeń. To oszczędność czasu i energii, a także gwarancja, że potrawy zawsze wychodzą idealne.
Jeśli chcesz zobaczyć, jak Thermomix działa na żywo i dowiedzieć się, dlaczego warto go mieć w swojej kuchni, skontaktuj się ze mną:
Z przyjemnością odpowiem na wszystkie pytania i pokażę Ci, jak ten sprzęt może odmienić Twoje gotowanie!
Nie jestem znawcą jeśli chodzi o nalewki, ale takiej kieliszek pewnie bym wypiła.
pewnie nie jeden – smakuje super jak cukierki miętowe 🙂 cukierki w płynie dobra opcja
Cukierki miętowe lubię 🙂 ale bym śpiewała po dwóch kieliszkach he he