Potrzebne składniki
Naleśniki
- 2 szklanki mąki
- 2 jajka
- 1 szklanka wody ale pewnie więcej
- 1 szklanka mleka
- 2 łyżki oleju
- szczypta soli i pieprzu
Nadzienie
- 500 g mięsa wieprzowo-wołowego
- 1 czerwona cebula
- 0,5 papryki czerwonej
- 1 mała puszka kukurydzy
- 3 ząbki czosnku
- 4 łyżki koncentratu pomidorowego
- zielona pietruszka
- szczypiorek
- 1 łyżeczka papryki
- pół łyżeczki chilli
- szczypta cukru
- sól i pieprz do smaku
- 100 g żółtego sera
- oliwa do smażenia
- łyżeczka masła
Sposób wykonania
- Mąkę zmiksowałem z mlekiem jajkami i wodą, solą i pieprzem. Ciasto musi być płynne i pokrywać wierzch łyżki jak ją zamoczymy i wyciągniemy z ciasta.
- Odstawiłem wymieszane ciasto na naleśniki by odpoczęło i ponownie zmiksowałem, jak wyjdzie Wam za gęste, dolejcie wody i ponownie sprawdźcie na łyżce czy wszystko jest jak trzeba.
- Na patelni na oleju zeszkliłem cebulę pokrojoną w drobną kostkę, dodałem mięso i drobno posiekany czosnek i podsmażyłem 3 minuty na średnim ogniu.
- Dodałem kukurydzę i drobno posiekaną paprykę.
- Smażyłem chwilę, dodałem koncentrat pomidorowy i pół szklanki wody i przyprawiłem farsz do naleśników, do smaku.
- Całość dusiłem do zagęszczenia się sosu.
- Na drugiej patelni usmażyłem naleśniki, nie za mocno je spiekając, czyli na blado. Ważne, nie nalewajcie dużo tłuszczu na patelnię przy ich smażeniu. Ja zazwyczaj wylewam małą ilość na środek patelni i rozprowadzam po całej ręcznikiem papierowym lub pędzelkiem silikonowym.
- Zawinąłem farsz w naleśniki, tworząc naleśnikowe ruloniki i ułożyłem w wysmarowanym masłem naczyniu. Wyjdzie Wam mniej więcej 8-10 naleśników.
- Zapiekałem 10 min w temp. 180 stopni. Wyciągnąłem naleśniki z piekarnika, posypałem tartym serem i wstawiłem do środka na kolejne 10 minut, by ser się rozpuścił i lekko przyrumienił.
- Posypałem gotowe danie siekanym szczypiorkiem i pietruszką.
Jeśli zdecydujesz się wykonać przepis na: Naleśniki zapiekane z mięsem wg. mojej propozycji, będę wdzięczny, jeśli podzielisz się z innymi opinią na jego temat oraz zrobisz zdjęcie wykonej potrawy i prześlesz je na mój adres e-mail, możesz liczyć na to, że opublikuję je w galerii pod przepisem. Smacznego.
W moich przepisach często wykorzystuję Thermomix TM6. To mój niezastąpiony pomocnik w kuchni, dzięki któremu gotowanie staje się szybsze, prostsze i przyjemniejsze. Choć moje przepisy możesz przygotować również bez tego sprzętu, to nie ukrywam, że Thermomix sprawia, że nie muszę się męczyć – kroi, miesza, gotuje, paruje i zastępuje wiele innych urządzeń. To oszczędność czasu i energii, a także gwarancja, że potrawy zawsze wychodzą idealne.
Jeśli chcesz zobaczyć, jak Thermomix TM6 działa na żywo i dowiedzieć się, dlaczego warto go mieć w swojej kuchni, skontaktuj się ze mną:
Z przyjemnością odpowiem na wszystkie pytania i pokażę Ci, jak ten sprzęt może odmienić Twoje gotowanie!
Kiedyś naleśniki na wytrawnie jakoś do mnie nie przemawiały. Ale od kilku lat na stale goszczą w mojej kuchni. Dawniej kojarzyły mi się tylko na słodko. Myślę, że ten przepis przekona nie jedną osobę do mięsnej wersji farszu do naleśników.
Obszerny przepis. Ogólnie to coś dla mnie, bo lubię zapiekane przekąski i dania zwłaszcza z serem i mięsem 🙂 Takich naleśników jeszcze nie jadłam.
Równie dobrze smakuje taki farsz w wersji z cannelloni, ale trudniej się te rurki nadziewa. Także naleśniki rządzą;-)
Posiedziałam na twoim blogu chwilę i zgłodniałam. A te naleśniki to już jest sadyzm. Męczyc człowieka takim pysznym widokiem. Idę coś zjeć
Naleśniki to ja pod każdą postacia mogę. Klimaty meksykańskie mi się skojarzyły. Fajny pomysł
Wyszły mi identyczne!
Sprawdziłam i całkiem jadalne… 🙂 no dobrze pyszne, śmiało możecie robić.
Zapiekane naleśniki? Fajny pomysł! 🙂
Robiłam podobne w wersji wege!
i co miały w środku bo kombinujemy nad składem nadzienia?
Mimo iż jestem wege, na pierwszy rzut oka Twoje naleśniki wyglądają przewspaniale! Wypróbuję przepis, zamieniając nadzienie na bezmięsne 🙂
może jakiś farsz wielo-warzywny czy soczewicę sam pomyślę nad jakąś wersją wege 🙂
Bardzo lubię naleśniki w wersji obiadowej. Takiej jeszcze nie próbowałam, ale wydaje się ciekawa. Myślę tylko czym zastąpić ten mięsny farsz, bo o ile mąż uwielbia, to ja i syn preferujemy bez mięsne potrawy 🙂
pogadaj z Agatą komentarz obok ma ciekawe pomysły na takie zastępowanie może coś wspólnie wymyślicie 🙂
Pierwsze, co mi przyszło na myśl to nadzienie z liści uduszonego szpinaka + czosnek + jakiś dobry ser