Do niedawna jeszcze nie byłem smakoszem kawy i uważam, że dalej koneserem nie jestem, jednak dostrzegam różnicę w smaku miedzy kawą ziarnistą i rozpuszczalną. Pewnie Wy również i nie ma się czemu dziwić, bo kawa rozpuszczalna to niestety nie jakość, a jedynie wygoda. Postaram się powiedzieć Ci dlaczego i nie będzie to porównanie wybitnie trudne.
Zacznijmy od wersji z pozoru wygodnej, czyli popularnej wszędzie kawy rozpuszczalnej. Wsypujemy do kubka, zalewamy wrzątkiem i gotowe. Prawda, że proste? Na pomysł zrobienia kawy instant, ludzie wpadli już bardzo dawno, bo w 1930 r. Był to sposób na przechowywanie nadmiaru kawy, która nie została sprzedana z fabryki. Sam proces powstawania kawy rozpuszczalnej polega na zaparzeniu palonych ziaren kawy, czyli na zrobieniu wielkiego gara ekstraktu z kawy. Kawa parzona jest pod ciśnieniem w wysokiej temperaturze, jednak proces jest ściśle kontrolowany, tak by woda nie wrzała. Powstaje niezwykle esencjonalna mieszanka o zawartości ok. 30% kawy. Następnie jest suszona i granulowana. Etap ten to liofilizacja. Polega to na zamrożeniu ekstraktu i pozbyciu się lodu przez jego odparowanie, bez przejścia w stan ciekły. Mamy więc jeden wielki blok kawy, który później trafia do naszych kubków w postaci proszku. Zalewając ją ponownie wrzątkiem w kubku, w zasadzie, rozpuszczamy kawę zaparzoną już wcześniej, w jakiejś fabryce.
Zachęcające? No raczej nie, szczególnie porównując do normalnego procesu parzenia kawy. Palone ziarna wystarczy zmielić, zaparzyć i możemy cieszyć się pyszną, aromatyczna kawą, bez tej całej obróbki techniczno-chemicznej. Wartości odżywcze kawa ziarnista ma podobne do rozpuszczalnej, są jednak subtelne różnice powstałe w wyniku obróbki i parzenia. Kawa rozpuszczalna zawiera mniej kofeiny, dodatkowo ma dwa razy więcej akrylamidu, który jest trujący. Obniża też ona przyswajalność żelaza. Tak więc niby to samo, a jednak ziarna zdrowsze. Akrylamidy wytwarzają się w skutek obróbki termicznej ziaren kawy. Im bardziej palona, albo dodatkowo parzona, tym ich jest więcej. Kawa rozpuszczalna jest podgrzewana kilka razy, zanim dotrze do naszego kubka. Kawa ziarnista to tylko palenie i parzenie.
Kawy ziarniste to jednak przede wszystkim – smak. Obróbka kawy rozpuszczalnej nie wpływa bezpośrednio na znaczną jego utratę. Jednak producenci kawy nie przywiązują takiej wagi do walorów smakowych kaw rozpuszczalnych. Raczej dbają o to by smakowała kawa danej marki, zawsze podobnie. Tak więc do kaw rozpuszczalnych trafiają ziarna o niższej jakości, czasem niesortowane i te nienadające się do palarni. Czy nie warto samemu porównać i sprawdzić na czym polega różnica?
Koszt dobrej kawy ziarnistej nie jest jakiś mocno wygórowany, możemy sobie spokojnie na nią pozwolić. Wygoda, która jest wiodącym argumentem dla używających kawy rozpuszczalnej, też nie jest przeszkodą, bo w zasadzie czas przygotowania kawy z ekspresu, który sam mieli nam wsypane ziarna, jest porównywalny do czasu zagotowania wody w czajniku. Nawet jak nie macie ekspresu, poświęćcie chwilę, zmielcie ziarna, i zaparzcie kawę w ten sposób. To zupełnie coś innego. Bogactwo aromatu rozniesie się po całym domu, smak będzie pełny i świeży, a i pewnie lepiej Was pobudzi do działania.
Przekonajcie się na własnej skórze o zaletach kawy ziarnistej, może złapiecie bakcyla i parzenie, oraz picie kawy, stanie się dla Was przyjemnym rytuałem. Szczerze polecam.
Pojęcie „kawa rozpuszczalna” jest samo w sobie sprzeczne. I kompletnie nie nadaje się do picia. Kawa to kawa – czas, rytuał, zapach. Są jeszcze kawy rozpuszczalne 3w1 – to jest dopiero horror.
zgadzam sie w zupełności 🙂
Mam to szczęście, że mamy w pracy ekspres do kawy, który mieli nam ziarna na bieżąco 🙂 Nie muszę więc pić rozpuszczalnej 🙂
Pozdrawiam ciepło,
Magda 🙂