Nazwa miała brzmieć bezglutkowe muffinki banianiowo-kakałowe ale Klaudia, która upiekła je na nasze spotkanie, nie zgodziła się na takie coś. Wiśnie są opcjonalnym dodatkiem ale fajnie smakują i są zaskakującą niespodzianką. Muffinki nie są bardzo słodkie i właśnie takie Klaudia twierdzi, że lubi najbardziej, jednak można też posypać cukrem pudrem lub nałożyć lukier. Myślałem, że jest tylko dobra w wyrabianiu pięknych rzeczy, co udowadnia na blogu Kolorowa Ryba jednak ta Pani ma wiele ukrytych talentów a pieczenie przepysznych muffinek jest jednym z nich.
Wielkość porcji 12 muffinek
Czas przygotowania 20 minut/y
Czas gotowania 20 minut/y
Czas całkowity 40 minut/y
Wersja do druku
Składniki:
- 3 jajka
- 36 wiśni
- 1 banan
- 3 łyżki kakao
- 3 łyżki mąki ryżowej
- 2 łyżki masła
- szczypta soli
- 1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
Sposób wykonania:
- Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
- Roztopić masło.
- Jajka utrzeć z cukrem waniliowym i dodać rozgniecionego dojrzałego banana.
- Następnie wsypać kakao, sól, mąkę ryżową, proszek do pieczenia i dobrze wymieszać.
- Wlać masło, wymieszać i przełożyć łyżką do foremek.
- Do każdej foremki włożyć dodatkowo 2-3 wiśnie.
- Wstawić do gorącego piekarnika na 15-20 minut.